red. Atena
Dzisiejsze osiągnięcia technologiczne i naukowe są imponujące. Nanotechnologia pozwana na otrzymywanie materiałów o nieznanych dotąd właściwościach, a w akceleratorach uzyskuje się stany skupienia materii coraz bliższe warunkom początku wszechświata. Nie należy jednak zapominać, że wszystkie te fascynujące dokonania nie byłyby możliwe bez solidnych podstaw teoretycznych.
To właśnie fizyka teoretyczna tworzy fundamenty, dzięki którym było możliwe zbudowanie naszej obecnej cywilizacji technicznej oraz całej nauki. Takie dziedziny jak fizyka wysokich energii czy eksploracja przestrzeni kosmicznej zwykle skupiają na sobie uwagę opinii publicznej, ale nie istniałaby bez pracy pokoleń teoretyków, stojących często w ich cieniu. Jednym z najwznioślejszych powodów, dla których warto zajmować się fizyką teoretyczną, jest szansa dołożenia czegoś do dorobku tej nauki, w myśl słów Richarda P. Feynmana: „Jedynymi wartościowymi zagadnieniami są te, które naprawdę można rozwiązać lub pomóc rozwiązać, do których naprawdę można się przyczynić”. Takich wyzwań w fizyce wciąż nie brakuje, weźmy chociażby poszukiwania teorii unifikującej wszystkie rodzaje oddziaływań, tzw. „teorii wszystkiego”. Praca teoretyka z pewnością może stać się celem życia, a jej efekty mogą być największe pośród wszystkich dziedzin, którym człowiek może poświęcić swój wysiłek. Wydarzenia polityczne, historyczne czy kulturalne są istotne tylko przez chwilę, a ich znaczenie zależne od ludzkich opinii. Tymczasem prawa fizyki, oparte na faktach, są „wieczne” – pozostają jasne, niezmienne i obiektywne. Dla przykładu: niewiele osób pamięta o wojnie trzydziestoletniej w początkach XVII wieku, lecz cały świat wie o innym wydarzeniu z tamtego okresu – odkryciu zasady spadku swobodnego ciał przez Galileusza. Dla Alberta Einsteina nauka, choć w konfrontacji z rzeczywistością, wydaje się prymitywna, była najcenniejszą rzeczą, jaka posiada ludzkość, Herman K. Stein nazwał naukę „najlepszą i najuczciwszą drogą, wiodącą do poznania sensu życia” dla młodego człowieka, i z pewnością jest w tym stwierdzeniu wiele racji.
Fizyka teoretyczna nie tylko może być spełnieniem, ale również niesamowitą przygodą. Im lepiej poznajemy świat, tym bardziej fascynujące stają się zadania, stojące przed teoretykami. Dawniej ich rolą było głównie tłumaczyć zjawiska obserwowane w przyrodzie i w doświadczeniu, a na podstawie obserwacji – formułować prawa. Jednakże od czasu narodzin mechaniki kwantowej przewidywania teoretyczne coraz częściej poprzedzają potwierdzenia doświadczalne zjawisk. Teoretycy wchodzą w świat pojęć coraz bardziej abstrakcyjnych, a wyzwanie stojące przed współczesną fizyką wzrasta. Niektóre odkrycia wydają się absurdalne i sprzeczne z dotychczasową wiedzą, ale zawsze ostatecznie okazują się logiczne i harmonizujące z innymi. Oczarowanie tą konsekwencją w naturze jest z pewnością warte wytężonej pracy badawczej. To nie prawda, że fizyka teoretyczna sprowadza się do suchej matematyki – może jest wręcz przeciwnie. Albert Einstein podkreślał, że „Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy”. Dziś nauka ta wymaga obojga, a różnorodność jej problemów i sposobów podejścia do nich czyni fizykę chyba najciekawszym z zajęć jakie tylko człowiek może wybrać.
Niewiele jest nauk, o których można powiedzieć, że wpływają na charakter człowieka, który się nimi zajmuje. Jednak fizyka teoretyczna do nich należy. Są też pewne cechy, których ona od nas wymaga. Jest niewątpliwie pracą bardziej indywidualną niż fizyka doświadczalna gdzie współpracują nieraz setki ludzi. Przykładem fizyka-indywidualisty może być Izaak Newton, który ponoć stworzył swoje prawa w odosobnieniu, zdany jedynie na własny umysł. Jednakże ta sama nauka uczy otwartości poglądów – „Człowiek zajmujący się nauką nigdy nie uzna swoich wyników za prawdę ostateczną” (A. Einstein). Potrzeba nieraz wiele pokory, aby uznać za błędna teorię, przyjmowaną przez setki lat, jak to było w przypadku Newtonowskiej dynamiki po sformułowaniu teorii względności. Fizyka teoretyczna jest też niezwykłym wyzwaniem zarówno dla intelektu jak i wyobraźni. Richard Feynman powiedział, że „Rozumienie sensu matematycznego równań nie oznacza rozumienia fizyki”. Rzeczywiście „fizyczne myślenie” jest czymś więcej niż matematyczną logiką. Osoba która zajmuje się fizyką teoretyczną, zdobywa stopniowo nadzwyczajną umiejętność rozwiązywania problemów, która przydaje się także w wielu innych dziedzinach życia.
Tak więc, fizyka nie zamyka się w granicach swojej nauki. Jest wręcz czymś w rodzaju filozofii czy sposobu pojmowania otaczającej rzeczywistości. Zrozumienie prostoty i symetrii praw rządzących światem przyrody pozwala na zupełnie nowe spojrzenie na niego, dostępne tylko dla tych, którzy wgłębili się choć trochę w fizykę teoretyczną, bo „temu, kto nie zna matematyki, trudno spostrzec głębokie piękno przyrody” (R. Feynman)
Podsumowując, warto zajmować się fizyką teoretyczną, ponieważ zajmuje się ona odwiecznymi prawami przyrody i zawsze ma za cel ich większe zrozumienie. Ta nauka jest nie tylko interesującym zajęciem – jest sposobem na życie i, w pewnym sensie, powołaniem.