Sztuka życia 
 
Przygotowujemy prezentację
WGan
Przygotowanie wystąpienia oraz prezentacji którą będziemy w czasie wystąpienia pokazywać nie jest proste. Dlatego chciałbym się podzielić metodą która to nieco ułatwia.

Na początek przygotujmy sobie kilka informacji, zanim jeszcze zabierzemy się za przygotowywanie tekstu i ilustracji. Zastanówmy się:

  • Jaki jest temat prezentacji – i jak go rozumiemy. W tym miejscu warto postarać się wymyślić tytuł (przynajmniej roboczy) i może napisać abstrakt (a przynajmniej jego wersję roboczą). Abstrakt – to trzy, maksymalnie pięć niezbyt skomplikowanych zdań (góra dwukrotnie złożonych).
  • Do kogo jest ona skierowana – wiek, ale także przygotowanie do tematu. Inaczej będziemy mówili o dodawaniu matematykom, a inaczej do dzieci w przedszkolu. I to zupełnie inaczej.
  • Ile mamy czasu – to bardzo ważne, bo zazwyczaj nie ma problemu żeby o czymś mówić długo, to wyczerpanie, tematu w 15 minut jest nie lada wyzwaniem, a zmieszczenie się dokładnie w czasie 45 minut – jest tylko w miarę trudne.
Te informacje powinniśmy mieć przed sobą przez cały czas pracy. Można je sobie na przykład wydrukować na kartkach – jako coś w rodzaju nagłówka, i używać ich do notatek.

Tu ważna uwaga – koniecznie zaczynamy przygotowania jak tylko dowiadujemy się, że mamy się przygotować. Nie zostawiamy tego na ostatnią chwilę, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie, a i czasu stracimy znacznie więcej.

Teraz temat musi w nas dojrzeć,, i możemy mu pozwolić, żeby dojrzewał połowę czasu jaki mamy do wystąpienia. Przez ten czas pilnujemy, żeby mieć przy sobie papier i coś do pisania – i jeśli przyjdzie nam do głowy coś co warto było by dodać do naszej prezentacji – zapisujemy to na kartce. Stanowczo odradzam przenośne komputerki. Pióro i papier. Pomysły mogą nam przyjść w najdziwniejszych momentach – w kinie, na zakupach czy w parku lub w szkole. Pomysł natychmiast zapisujemy, nawet jeśli nie jest idealny. Karteczki z pomysłami zbieramy.

Gdy zostanie już tylko połowa czasu, zbieramy pomysły i próbujemy je poukładać w jakąś logiczną opowieść. Na razie wiemy o czym chcemy opowiedzieć. Teraz trzeba ustalić kolejność i pogrupować w tezy – stwierdzenia które chcemy przedstawić. Potem każda z tez zostanie zamieniona na jeden, góra trzy slajdy. Każda z tez powinna być prostym przekazem – z którego zrobimy tytuł slajdu. Pora przejść do edytora tekstów, i wypisać sobie tezy w punktach, umieszczając jako podpunkty nasze wcześniej zapisane pomysły. Jak na razie nie polecam używania programu do budowy prezentacji – bo zazwyczaj widzimy na nim pojedynczy slajd, a chcemy zapanować nad całością.

Mamy teraz czas i możliwość zmiany kolejności poszczególnych punktów i podpunktów. Możemy też przeredagowywać nasze zdania zapisane w pośpiechu (raz poprawiane przy przepisywaniu do edytora tekstu) – tak by uzyskać krótką informację – o czym będziemy mówić. Na pojedynczym slajdzie możemy umieścić 3-5 takich informacji ewentualnie jakiś rysunek. Stanowczo odradzam zapisywanie na slajdach wszystkiego co chcemy powiedzieć, bo będziemy sprawiali wrażenie czytającego z kartki, a publiczność i tak nie będzie wyraźnie widzieć tekstu. I nie przesadzajmy w ich ilości. Pojedynczy slajd – to 2-4 minut mówienia, dlatego przy 45 minutach wykładu – 15 slajdów powinno wystarczyć.

Jeśli przychodzi nam go głowy co moglibyśmy powiedzieć w czasie gdy na ekranie będzie wyświetlany dany fragment prezentacji, od razu to zapisujemy. Ja stosuję inną czcionkę, tak bym wiedział co mam mówić a co będzie napisane. To dwie różne rzeczy.

Nie warto wszystkiego robić na jednym posiedzeniu. Znacznie lepiej jak będziemy do naszego roboczego dokumentu – konspektu – podchodzili na krótko, ale regularnie – zawsze wtedy gdy mamy jakiś pomysł.

Możemy także zacząć przygotowywać narrację: Tu musimy wymyślić jakiś tekst który oderwie widzów od poprzedniego slajdu. Może to być na przykład nawiązanie do znanej postaci, jakaś znana sentencja, zabawne porównanie lub naprawdę krótka anegdota. Przygotowanie takich fragmentów wypowiedzi, pozwoli sprawdzić czy nie krążymy wokół tematu albo czy się nie powtarzamy albo nie robimy nienaturalnych przeskoków. Jeśli te zdania dają się płynnie czytać bez zawartości slajdów – to jest idealnie.

Teraz pozostaje przygotowanie prezentacji. Kolejność już jest. Teksty też. Dodajemy wcześniej przygotowane ilustracje i przede wszystkim pilnujemy, żeby nie przekombinować. Prostota jest naszym sprzymierzeńcem. Spójny sposób animowania zmiany slajdów oraz pojawiania się tekstu nie odciągnie słuchaczy od treści które będziemy przedstawiać.

 
Opinie
 
Facebook
 
  
22253 wyświetlenia

numer 5/2016
2016-05-01

Od redakcji
Aktualności
Ekologia
Ekonomia
Elektronika
Fizyka
Kącik poezji
Literatura
Matematyka
Polityka
Rozmaitości
Sztuka życia

nowyOlimp.net na Twitterze

nowy Olimp - internetowe czasopismo naukowe dla młodzieży.
Kolegium redakcyjne: gaja@nowyolimp.net; hefajstos@nowyolimp.net