Zdarza się też i tak, że nasz projekt składa się z kilku oddzielnie składanych modułów, możemy budować je obok siebie i dopiero później, stopniowo przenosić na zaprojektowane płytki drukowane. Rozkładanie ich (i łączenie za każdym razem gdy mamy czas na rozwijanie naszych zainteresowań) za każdym razem gdy siadamy do pracy – jest kłopotliwe, a każdorazowa konieczność doprowadzenia do nich zasilania i podłączenia przyrządów pomiarowych – może zirytować. Rozwiązaniem problemów byłaby duża płytka prototypowa, lub kilka mniejszych zamontowanych na przykład na kawałku blachy na której będą się także znajdować gniazda pozwalające na przytłaczanie zasilania. Takie płytki można kupić w sklepach elektronicznych, jednak mają one pewne wady. Po pierwsze – jedyne gniazda zewnętrzne jakie są do dyspozycji – to gniazda bananowe (przeznaczone do podłączenia zasilania), i do tego nie są podłączone do płytek prototypowych ani nie mają gniazd przez które można by je szybko z płytka połączyć.

Ponieważ nie udało mi się znaleźć gotowej pytki spełniającej moje wymagania – postanowiłem sobie przygotować samodzielnie taka płytkę pozbawioną zauważonych wad. Do przygotowania płytki użyłem cztery standardowe płytki 830 pól, oraz dodatkowo dwie listwy rozprowadzające zasilanie oderwane od piątej takiej płytki. Płytki te są przyklejone i przykręcone dla kawałka blachy aluminiowej o wymiarach 25x25cm, na której zamocowano także:

• pięć gniazd bananowych do podłączenia symetrycznego zasilania oraz miernika uniwersalnego
• dwa gniazda BNC do podłączenia oscyloskopu dwukanałowego lub oscyloskopu i generatora
• trzy gniazda typu JACK 6mm – do podłączenia elementów zewnętrznych (gitary, wzmacniacza, mikrofonu itp. Zdecydowałem się na takie gniazda, bo planuję pracę z układami analogowymi, jeśli planujemy inne zastosowania – możemy zdecydować się na inne gniazda i odpowiednio przeprojektować płytkę,

Układ montowany na takiej płytce można łatwo odłączyć od wszystkich układów zewnętrznych i schować do szuflady, by po jakimś czasie móc go wyjąc, podłączyć i kontynuować pracę.

Przygotowanie płytki rozpoczynamy od nawiercenia otworów w kawałku blachy aluminiowej o grubości 1mm. Blachę taką możemy kupić w zakładach wykonujących dachy blaszane. Zakłady takie dysponują urządzeniami do gięcia blachy, dlatego warto od razu poprosić o odpowiednie wygięcie. Następnie wiercimy otwory którym przykręcimy płytki stykowe. Są one co prawda wyposażone w dwustronną taśmę montażową, ale ze względu na różną rozszerzalność aluminium i plastiku – będą się one odklejać. Otwory powinny być wywiercone w dokładnie wyznaczonych miejscach ze względy ma małą różnicę między średnicą otworu oraz średnica wkrętu.

Montaż rozpoczynamy od przykręcenia wszystkich gniazd i dolutowaniu do nich przewodów prowadzących do listew goldpin. Mysimy zwrócić uwagę na takie umieszczenie gniazd, by ich styki nie dotykały blachy. Po sprawdzeniu połączeń listwy goldpin przyklejamy odcinkami taśmy montażowej.

Płytki prototypowe przyklejamy pojedynczo, dokładając pojedyncze sekcje i przykręcamy je blachowkrętami o średnicy 2,1 – 2,3mm o długości 5-6mm. Przed przykręceniem warto wyciąć niewielkie otwory w taśmie klejącej, odkrywając w spodniej części płytek montażowych – otwory pod blachowkręty. Spodziewane miejsca możemy zaznaczyć ołówkiem używając otworów w blasze.