Kącik poezji 
 
Myśli bez makijażu
Arty

Dziś spostrzeżenia i myśli ubrane w minimalizm liryczny. Zapraszam do lektury.

Znalazłem dzisiaj,
Przestraszone spojrzenie
Nie schowane
Ubrane w zamyślenie
I we wspomnienie uśmiechu

Popatrz
Ogrzeję Cię
Dotykiem rąk
Wtulę w ciszę

Lecz czy można
Wskrzesić duszę


Kiedyś
Dopadnie nas niemoc
Ta ostatnia
Że już nie będzie dane nam wstać.

I wtedy
Przeżyjemy piekło
W strachu czekając na śmierć

Możecie też wierzyć w niebo
I odejdziecie
Szczęśliwi

I wiecie?
To właśnie tylko po to wymyślono religię
Dla tej najważniejszej
Dla nadziei
W beznadziei
Być!
A może jednak: nie.
Bo obawiam się
Że bardzo Cię skrzywdzę.

To nie to co myślisz

Ale przy mnie
Twój cynizm
Okaże się radośnie uzasadniony
Gdy poprowadzę Cię
Na drugą stronę optymizmu
A droga świadomości
Jest bez powrotu
Jeśli zdarzają Ci się
Dziwne zbiegi okoliczności
To jesteś fujara
I Bóg próbuje Ci podpowiadać.
Upadły anioł

Wciąż leży
Bo reszcie może odpocząć

A z dołu
Świat wygląda inaczej
I inaczej
Wygląda wasze spojrzenie
Gdy patrzycie z wyżyn
Rozmodlonych oczu.

Czy powstanę?

Lepiej będzie dla was
Jeśli pozostanę
Na uboczu
Spotkaliśmy się
Jak starzy przyjaciele
Po latach

Tak bardzo znajomi
Że słowa nie miały znaczenia

Sącząc ciepłą jesień
Odchodzimy w czas
Szurając suchymi liśćmi
Odgarniamy wspomnienia
Zaprawdę powiadam:

Nasza świadomość
Jest tylko superpozycją kwantowego szumu
Wszechogarniającego szeptu
Otaczającej nas przestrzeni

Nie jesteśmy stworzeni
Jesteśmy przejawem tworzenia
 
Opinie
 
Facebook
 
  
39214 wyświetleń

numer 11/2016
2016-11-01

Od redakcji
Aktualności
Dla młodszych
Filozofia
Fizyka
Historia
Kącik poezji
Literatura
Rozmaitości

nowyOlimp.net na Twitterze

nowy Olimp - internetowe czasopismo naukowe dla młodzieży.
Kolegium redakcyjne: gaja@nowyolimp.net; hefajstos@nowyolimp.net