Przyszedł sezon grzewczy i powietrze w naszych domach jest poważnie przesuszone. Jest to doskonała okazja do przeprowadzenia doświadczeń z zakresu elektrostatyki. Do dzisiejszego doświadczenia będziemy potrzebować torby foliowej (popularnej „reklamówki”, balonika i kawałka wełny.
Z torby odcinamy uszy wycinamy pasek „po obwodzie”, tak by uzyskać pierścień z folii o szerokości 5-10cm. Torba powinna być cienka i lekka oraz powinna dobrze się elektryzować. Warto poeksperymentować z różnymi torbami foliowymi zanim zdecydujemy się pokazać lewitację przed publicznością. Wycięty pasek folii kładziemy płasko na stole z nie przewodzącego materiału pocieramy wełnianą szmatką.
Zaraz potem pocieramy nadmuchany balonik elektryzując jego górną część. Teraz jednym ruchem odrywamy fole od stołu i podrzucamy. To także trzeba poćwiczyć, bo folia może „przykleić” się nam do palców albo szybko poszybować w naszą stronę. Dobrze naelektryzowana folia powinna utworzyć w powietrzu mniej więcej koło. Jeśli tak się nie dzieje – trzeba elektryzowanie powtórzyć.
Pod opadające w powietrzu foliowe koło podsuwamy naelektryzowany balonik. Jeśli fila się do niego „przyklei” – był źle naelektryzowany i trzeba spróbować jeszcze raz lub wybrać inny kawałek wełny lub spróbować z inną tkaniną (na przykład polarem). W czasie przygotowywania doświadczenia próbowałem kilku różnych materiałów i najlepiej sprawdził się stary wełniany koc który był wielokrotnie prany i stracił warstwę lanoliny którą naturalnie pokrywa jest wełna.
Jeśli zauważymy wyraźne odpychanie między balonikiem i folia, możemy utrzymywać ją w powietrzu delikatnie manewrując balonikiem i utrzymując wokół niego foliową „aureolę” nawet kilkadziesiąt sekund.
Zarówno folia jak i balony nie powinny zawierać żadnych przewodzących dodatków, dlatego najlepsze są torby bez nadruków i zwykłe gumowe baloniki.