Powrót marzeń
Poeta
To jest taki tranzystor
Jak dioda 
Tylko bardziej jeszcze
Co detekcją wybiera
W rzeczywistości eteru
Tą prawdę odwieczną
Krótkiego Tu i Teraz
Wprost w wasze głowy
Puste pustką oczu
Tylko wzmacnia jeszcze
Jak tranzystor
Wrocław 17-09-2008

***

Przeżuwam życie
Tkając resztką nici
Na drewnie czasu krosna
Gobelin
Wiecznie nie zakończony

Wspomina:

Jak dotykasz twarzą
Mojej dłoni
Pijąc oddając szczęście

Bywa
Że zakochanie
Przychodzi
Gdzie czasem miłość
Była pierwsza
Wrocław 17-09-2008

***

Czekam aż zaśniesz
By uniknąć tego
Że boję się poruszyć
Gdy leżysz obok na wznak jak kłoda
Czekając na mój ruch
Niechętnie, lecz z satysfakcją
By skrytą w głosie
Niechęcią przyzwolenia
Powiesz ciężko
- To chcesz się kochać?
Więc odwrócony plecami
Zwijam się w kłębek by zasnąć
Czując jak cię pali
Twoja satysfakcja
Leżącego obok
Kloca

Zamykam tą myśl
Bez powiedzenia
Jednego słowa

I nie napiszę

Boże,
To tak boleśnie osobiste
Bólem niepodzielności
Między inne istoty

***

Nalewam do kufla herbatę
Z dzbanka
Wylewam pęd
Ze znaczną składową ukośną
Bo prędkość bez masy
Nie istnieje
Inaczej jak idea jedyno
Tak jak ja…
Wrocław 16-09-2008

***

/Modlitwa wieczorna/

Idę do Ciebie
Szelestem szeptu
I z lęku
Przed kobietą
Nabrzmiałą uczuciem.
Jak Ty…

Pani,

Idę spać
Wrocław 27-08-2008

***

Milczę
By nie dotknąć słowem
Bólu
Co śni
Wtulony w zapomnienie

Czas przepływa obok

Patrzę w horyzont
Łowiąc z niepamięci
Zielone błyski
Roześmianych oczu
I wspominam ciepło
Zatrzymane w dłoni
Na kilka chwil
Wrocław 25-08-2008

***

Martwię się
A Ty
Żyjesz jakby strach
Był normą

W natłoku spraw
Widzimy w sobie zmartwienia
A ciepła dłoń
Przytrafiała się
Niechcący

Tęsknię
Tak ja Ty
Wrocław 25-07-2008

***

Zabrałaś gwiazdy

Za kurtyną powiek
Pusta scena prosi o sen
Drżąc echem
Zapominanych słów
I ról
Granych ku uciesze

Dotykam oddechem
Senne dekoracje
I szept wplatam w marzenia

Śnij
Wrocław 22-07-2008

***

Zakrywam oczy
Byś mnie śnił
Rzęsami zamykam powietrze
Które dziś
Nocą
Będziesz pił
Z ust podawanych w srebrze

Między cieniem
A jedwabiem ciała
Ciepło dłoni
Podzielisz na wietrze
I zawiniesz mnie w czułość po świt
I obudzisz
Kropel rosy dreszczem
Wrocław 22-07-2008

***

Pytamy się nawzajem
Ty i Ja
A odpowiedzią 
Jest milczenie
Bo nie ma już słów
Rozumianych tak samo

Dłonie 
Głodne chłodem
Już nie znajdują drogi
I Opuszczamy wzrok
Bez walki

Tylko to
Czego już nie powiemy
Zostanie na zawsze
Wrocław 17-07-2006

***

Zanurzył się
W świat złudzeń
Stwarzany na obraz pragnień
I podobieństwo
Subiektywnej sprawiedliwości

Za barierą szkła
Kuli się krzyk
Wijąc się czarną kreską
Litera po literze

A Bóg
Splata litość i współczucie
Na chwałę spokoju 
Swojego sumienia

Jak Ty
Wrocław 17-07-2006

***

Byliśmy obcy
Niezrozumieniem

Aż narysował anioł linię
Końcem miecza
Na nagiej ziemi
I podzielił na dwa obozy
Stawiając przeciw sobie

Teraz patrzy
Jak w bitewnym szale
Uczymy się kochać

To wtedy
Spotkały się nasze dłonie
Wrocław 16-07-2006

***

Zapomniałem sen
Prowadzony przez szarość nocy
I miękkie ciepło Twoich słów

Gdy przecieram oczy
Szron rani palce
A usta
Śpią w mgle oddechu

Prostokąt nieba
Tną echa jaskółczych skrzydeł

Przykryjcie mnie
I odejdźcie
Wrocław 16-07-2006

***

Idę do Ciebie
Stojąca na brzegu Itaki
Lecz szept wiatru
I palce fal wczepione w skały
Mylą szlak

Nocą
Przychodzi sen
Przy którym wszystko wydaje się blade
Jak świt

Zielone oczy Gibraltaru
Patrzą cierpliwie 
Tak jak Ty
Wrocław 15-07-2008

***

Podnoszę głowę
W deszcz padających cząstek
Jak liść na wietrze
24-06-2008

***

Wyglądam
Zza kurtyny strachu
Opuszczona
Bez prawa do powrotu.

Dumna jestem
I dumę tą 
Przed wami obnoszę
Co w strachu
Uciekacie od marzeń
Do złudzeń
Po całe trzy grosze

Bo ja
Miałam odwagę
Wrocław 15-06-2008

***

Spytałaś
W co wierzę?
A w cóż jeszcze można
Mierząc Cię spojrzeniem
Które
Jak zgaduję
Znajdujesz uznaniem
Zwierzęco pochlebnym
Jak zgaduję z oczu

W szklance obok
Paruje wspomnienie 
Skroplonych do szklanki
Ostrych greckich nocy

Potem w zapomnienia wstępując krainę
Ze snem na ramieniu
Otulony w nocy
Z marzeń jasnych plotę
Pamięci rzemienie

Szmaragdowe oczy
Wrocław 15-06-2008

***

Odeszłam
I tylko echo miejsc
Przeciąga się 
I wije pod pędzlem
Na granicy 
Między snem

Zapomniałeś moją twarz
I słowa
Lecz pamiętasz
I szukasz straconej czułości
W każdych oczach

Śnij
12-06-2008

***

Nieprawda to, że się piekło zapadło
A niebo zasnuły chmury
Tak jak nieprawda że słowa
Zastąpią kły i pazury

Gdy w monologu bólu
Już nic nie znaczą słowa
I rozpacz się przedziera
Jak światło dnia przez dach z liści
Jest jeszcze nadzieja
Na spokój 
I na dotyk marzeń

Szaleństwo nie jest chorobą
Lecz lekarstwem
Wrocław 10-06-2008

***

Dotyk słów
Brzmiących tęczą
Schemat gestu
Malowany światłem
Koktajl wspomnień
Smakuje jak płomień

Usta i oczy
Wijące się uda
I tajemnica wykrzyczana w sad
W środku nocy
Prowadzą przez pola obsiane wierszem

Kochanka jak matka
Trzyma za rękę

Koniec.

Ubieram się w ciało
I odchodzę
Wrocław 10-06-2008

***

Krople śmiechu
Przyklejone do rzęs
Odwracają obraz 
Każda sobie
Zanim ciężar jedwabnych nici
Nie zetrze
Pyłu
Niesionego wiatrem
Z dalekich stron
A dłoń
Nie przywróci wiary

Namaszczona
Dotykiem dreszczu
Znajdziesz sen
A wiosną
Rozkwitniesz dziecięcym śmiechem

Nocy nie trzeba się bać
Wrocław 10-06-2008

***

Patrzę przez Twą szatę
I wzrokiem zdejmuję miarę
Sił i zamiarów
Bo zdać się muszę wariatem
Co przed myślą lubieżną się wzdraga
Gdy trzymając się uchwytu
Z ręką uniesioną stoję
A upał
Się wzmaga

Ba jak tu romantyzm odnaleźć
Gdy Pani, jak tuszę
Czuje to samo co ja
A ja 
Po prostu się duszę

I kiedy w końcu wysiadasz
Zazdroszczę, o Boże drogi
Twej jedwabnej sukni
Niesionej powiewem wiatru
Gdy ja
Czuję tylko nogi

Tak to pogoda piekielna
Przenosi uczucia nie w czyny
Lecz w nasze pokorne marzenia
Do zimy
Aby do zimy
Wrocław 6-06-2008

***

Spojrzałem w oczy
Skuszony spojrzeniem
A rzęsy zamknęły się
Nie pozwalając odejść

Rano
Otworzysz powieki
I deszcz zmyje to
Co ze mnie zostało
Wrocław 29-05-2008

***

Odbite zmarszczki
Jak spękania lustra
Zwiastują nieszczęście

W kącikach oczu
Łzy zapuściły korzenie
Sięgając coraz dalej

Maluję ruiny domu
I wieszam baloniki przy wejściu
Lecz korowód przechodzi obok
I tylko stare radio
Usiłuje zatrzymać
Uciekającą stację

Powiedziałeś
Ten świat należy do młodych
I wyszedłeś po gazetę
Wrocław 29-05-2008

***

Spotkajmy się tam
Gdzie schodzą się dwie rzeki
Łącząc nurt
Przed dalszą drogą

Nie patrzmy pod prąd
Zatrzaśniętej śluzy
Ani w kipiel
Spadającej wody

Spotkajmy się
Na skrawku ziemi
Gdzie kończy się droga

Jest takie miejsce
Wrocław 28-05-2008

***

Pamiętam zapach
Naznaczony dotykiem
I ciepło
Dzielone na pół

Pamiętam deszcz
Wieczorny spacer
I spóźniony uśmiech

Teraz znów przyszła wiosna
I znów kroki na żwirowej alei
Grają jazz 
Powtarzany szeptem
A gdy się odwracam
Cisza

Wieczorne powietrze
Pachnie jaśminowym dreszczem
Gdy oddycham
Wrocław 26-05-2008