Krople ciepła
Piszę rozdarty Lecz wierzę W szczęśliwe zakończenie Bo każdy koniec Złego snu Jest dobry Po którejkolwiek stronie się obudzisz Wspomnisz uśmiechem A ja uwierzę Że więcej nas to nie spotka
Wrocław 16-03-2007
*** Trzeba wierzyć Że wstanie słońce I trawa obudzi się rankiem naga A gałąź W perłach rosy Przywita fletnią dzień I otworzy oczy Śniąca radość Zapraszając w sen po zmierzch Zakończony zapomnieniem ramion I ust Zapamiętaniem
Wrocław 16-03-2007
*** Dzień zagrzmiał milczeniem Potem przyszedł sen I chłód Pokrył koronką palce Nieruchomo trzymam pióro Milczę Bo słowa bolą Wspomnieniem Składanych Tobie w ofierze
Wrocław 15-03-2007
*** Słucham pulsu Czekając na koniec milczenia I zapachu włosów Opartych o ramię Przekładając kartki W pracy Myślę kiedy otworzyć oczy By zobaczyć Uśmiech Pozostał tylko Mglisty krok I gwiazdy chwytane za słowa Nocy spędzonych obok Ty śniąc Ja – twój sen pieszcząc
Wrocław 15-03-2007
*** Katalog zdjęć I ról Na zamówienie Z dostawą do domu Przesyłam Bo nie znam odpowiedzi Na stęsknienie Nadziei na Zycie Aż zbeznadziejnionej Innej odpowiedzi Niż plecionej dotykiem
Wrocław 15-03-2007
*** Obudził mnie koniec zimy I drzewa Słońcem zastygłe w pół słowa Zamyślone w pośpiechu Jak liście zapuścić do lata I jak sie w motyle ozdobić By potem Pod słoty deszczem Zdejmować liść po liściu Czekając drżeniem Jedwabnego szronu Minął rok Pozostały słowa Wspomnienia ptasich palców dreszczu I ciepło Zaciśniętej dłoni Gdy szłaś obok Dzieląc się oddechem
Wrocław 14-03-2007
*** Rozrzucam słowa Tasując maski jak karty Chowam Te mokre od łez Do rękawa W starym płaszczu A gdy otwieram milczeniem Spojrzeniue W otchłań oczu Odwracasz się I nie potrafisz Uwierzyć w tęsknotę Więc późną nocą Przed snem Posyłam w pustkę Modlitwy słowa Daj mi o Pani Wiarę z wzajemnością I w cieple dłoni Mnie zachowaj
Wrocław 14-03-2007
*** Zamyślona Patrze w siebie Jak przepływacie po szkalym odbiciu Pastelowym cieniem Nierealni Niestali choć na jedno mgnienie Rozbieracie mnie porządaniem Metka po metce Jak na wyprzedarzy I mówicie Że nie mam duszy Tylko po to By uwierzyć w siebie Bo to nie wy Stoicie na wystawie
Wrocław 13-03-2007
*** Tęsknię A wzrok, po mokrej ulicy Łzami deszczu sie snuje Gdy przeciagam sie Między pustym stołem I zmarzniętym łóżkiem Prosząc ciszę O przypomnienie...
Wrocław 8-03-2007
*** Za pąkiem Usta ukryję Czerwonymi płatkami Przebiegnę po ciele I pokażę Jak rozkwitnąć W oczwkiwaniu Gdy patrzysz Zanim położysz sie obok
Wrocław 9-03-2007
*** Zapraszam Cię w ramiona I obejmując Prowadzę dreszczu deszcze I wargami zbierając krople Płynące po ciele Proszę o zapomnienie A Ty uginasz się Pod burzowym tchnieniem dłoni W szeleście włosów W mgle spojrzeń I spełnienia gromie I we śnie Zwiniętym Kiedy wciąż Cie pieszczę
Wrocław 9-03-2007
*** Nie ufasz mi Nie wierzysz słowom Zakładając tęsknoty Których się boisz Czy słońce Powinno odejść Bo gdzieś Zapalił się las?
Wrocław 9-03-2007
*** Rozrzucam słowa Tasując maski jak karty Chowam Te mokre od łez Do rękawa W starym płaszczu A gdy otwieram milczeniem Spojrzeniue W otchłań oczu Odwracasz się I nie potrafisz Uwierzyć w tęsknotę Więc późną nocą Przed snem Posyłam w pustkę Modlitwy słowa Daj mi o Pani Wiarę z wzajemnością I w cieple dłoni Mnie zachowaj
Wrocław 8-03-2007
*** Czas ucieka Mierząc życie Atramentem Wyciekającym z każdym słowem Zapisanym w zeszycie Coraz bardziej wymiętym Znalezionym kiedyś na strychu Gdzie czeka Na dzień Który nie miał nastąpić A teraz Czytasz Ścierając palcem kurz Jak łzę z pod powiek
Wrocław 8-03-2007
*** Uśmiech spotkany po drodze Wydał słowa Otwierając zdziwione oczy Na zachód słońca I park Zanurzony we mgle O północy I zawieszone Na pajęczych niciach Krople rosy I jeszcze Na zapach ciepłej dłoni I na niewiedzę Czy śniłem Czy byłem wyśniony
Wrocław 8-03-2007
*** Zamyślona Patrze w siebie Jak przepływacie po szkalym odbiciu Pastelowym cieniem Nierealni Niestali choć na jedno mgnienie Rozbieracie mnie porządaniem Metka po metce Jak na wyprzedarzy I mówicie Że nie mam duszy Tylko po to By uwierzyć w siebie Bo to nie wy Stoicie na wystawie
Wrocław 8-03-2007
*** Tęsknię A wzrok, po mokrej ulicy Łzami deszczu sie snuje Gdzy przeciagam sie Między pustym stołem I zmarzniętym łóżkiem Prosząc ciszę O przypomnienie...
Wrocław 8-03-2007
*** Nie ufasz mi Nie wierzysz słowom Zakładając tęsknoty Których się boisz Czy słońce Powinno odejść Bo gdzieś Zapalił się las?
Wrocław 8-03-2007
*** Zapraszam Cię w ramiona I obejmując Prowadzę dreszczu deszcze I wargami zbierając krople Płynące po ciele Proszę o zapomnienie A Ty uginasz się Pod burzowym tchnieniem dłoni W szeleście włosów W mgle spojrzeń I spełnienia gromie I we śnie Zwiniętym Kiedy wciąż Cie pieszczę
Wrocław 8-03-2007
*** Za pąkiem Usta ukryję Czerwonymi płatkami Przebiegnę po ciele I pokażę Jak rozkwitnąć W oczwkiwaniu Gdy patrzysz Zanim położysz sie obok
Wrocław 8-03-2007
*** Zapłonę W płatki snu sie wtulę Śniąc Czułość spełnioną I ramiona Obejmujące sennie Twe znuzone dłonie A rankiem Jak kwiat Otworze usta By oddać Ci oddech Odebrany wieczorem
Wrocław 7-03-2007
*** Co robić Nie wiemy Ale każdy oddech Przynosi kolejne chwile I tylko oczekiwania Odchodzą zawiedzione niespełnieniem Gdy dzielimy się zyciem Wdech I wydech
Wrocław 7-03-2007
*** Miałem sen O oczach zachodzących nocą I dotyku smakującym skórę I ciszy Gdy słowa Ocierały się lubieżnie O usta I szyję Spływając jak krople potu Niedostrzegalnie zimnej nocy W głąb zmysłowego Zamyślenia A rankiem Pozostał tylko zapach w dłoni I ciepło snu Czekającego wieczorem
Wrocław 6-03-2007
*** To tylko kilka kartek Kilka słów Zapisanych by nie zapomnieć Gdy rozstajne drogi znikną z oczu A kamień Postawiony ze słów Zasłoni mgła Spotkamy się Po drugiej stronie wzgórz W dolinie Pachnącej słońcem i miodem Bez tego Dołączę do innych Pozamarzanych na drodze
Wrocław 6-03-2007
*** Podzieleni Drutem kłujących słów Zamykamy tęsknotę na klucz O chlebie i wodzie Czy się kiedyś upomnisz O serce Pogrzebane pod płotem Oddałaś samotność Lecz zapomnienia Nie przyjmę
Wrocław 6-03-2007
*** Powiedziałaś - odchodzę Poprosiłem: Zostań na kawę Mówisz że bagatelizuję? Lecz jak inaczej Mam sobie z tym poradzić Zostaniesz Na kolację, Śniadanie i sen A jutro Zaproponuję znów kawę
Wrocław 5-03-2007
*** Wspominam smak ust Spotkamnych za kilka dni I dotyk palców na twarzy Zdejmujących sen O północy Obudziła mnie Przeciągająca się pod kołdrą samotność I szept Że wszystko za nami To był tylko sen A teraz Wstał świt I czas śnić O kolejnej nocy
Wrocław 5-03-2007
*** Wstaje świt I niebo spływa Niechcianą czułością Która samotnej nocy Podcięła sobie żyły Powieszę w oknie Bieliznę mokrą od łez Trzymając Twój zapach W drugiej dłoni Kiedyś zapomnimy Ale teraz Czas zwinął się w kłębek I nie chce iść dalej
Wrocław 5-03-2007
*** Zasnij Z glową na moich kolanach I śnij Ciepłe morza I porośnięte lasem Szczyty wysokie I radość w ludzkich oczach Jakie zobaczymy w młodości Rozsypani w pył
Wrocław 3-03-2007
*** Zaśpiewam Do snu Ci zanucę Zasłaniając powiekami Miliony nuklearnych pieców Zawieszonych nad głową Tak małych I nieważnych Wobec Twojego uśmiechu Utulę Ciepłym ramieniem I dłonią wędrującą sennie Jak strażnik By nikt nie odebrał marzeń Zanim nie przyjdą I nie usiądą u Twych stóp I baśń opowiem O Pani Idącej przez noc Z głową na moich kolanach
Wrocław 3-03-2007
*** Zasypiam Zmeczona czekaniem Na spóżniony dotyk I niespełnione Ciepło wieczoru Przyjdziesz we śnie Po szyi W nagie ramiona A ja będę czekać świtu By Cie zatrzymać A rankiem Gdy rozwieją się dreszscze Zawinę sen w kołdrę By na mnie czekał
Wrocław 28-02-2007
*** Po palcach Wzbierających na ciele dreszczem I włosach wędrujących bezbożnie Szukam ustami Zatrzymanego oddechu Co porzez zapomnienie W spełniony sen wiedzie By kolejych pieszczon Obudzić Cie dreszczem I prowadzić w brzask nocy Raz jeszcze I jeszcze...
Wrocław 27-02-2007
*** Siedzisz obok Bojac się poruszyć Jak ja By Cie nie spłoszyć Dotykiem Lub słowem Aż przyjdzie świt Zrywając skrzydlatą ciemność do lotu A my odjedziemy Poplątanymi drogami By powrócić Następnej nocy
Wrocław 27-02-2007
*** Wczoraj Umarło kolejne drzewo Zostawiając pustkę nieba Zdziwionym ptakom Idziemy spać Oddzielnie zawijając się w sen Ale rano Młode pędy Wyciągną liście do słońca I popatrzymy na siebie W uśmiechu
Wrocław 27-02-2007
*** Napisałem dzisiaj wiersz Parę słów Nieważnych po chwili Które pozostały Jak drzazga W zagłębieniu Twojej dłoni Teraz się boję Co będzie Gdy przyjdzie napisać mi życie
Wrocław 26-02-2007
*** Przez letnią noc Na ramionach W zawiniątku Niesiesz sen złoty Na ofiarę bezsennych nocy Palców biegnących w pośpiechu po skórze I ust głodnych Drżenia i oddechu Spotkamy się w pół drogi W miejscu nieznanym nikomu Trzy kroki od kuchni Na przystanku sieni Pod okapem opuszczonych dni A potem przyjdzie sen I świt I ciepło trzymanego w dłoniach domu I twoje usta Uczące się usmiechu...
Wrocław 26-02-2007
*** Patrznę ufna Na niebo I ptaki wolne Patrzę Przez okno Którego nie mogę sięgnąć I wierzę Że tak jest dla mnie lepiej
Wrocław 26-02-2007
*** Zapukał w myśl Czas Jak dziad proszalny By nad miską zupy Opowieści splatać Zamyślona słuchałam O nieznanym życiu Jak o świece dalekim Nie poznanych krain Odszedł w dal gościńca Zostawiając wiarę W przyszły dom I w radość W śmiech Coraz starszych dzieci W siwy włos I w spełnioną starość W zapomnienie Zimowej zamieci Odeszły refleksje Bo nie czas ku temu By wybiegać myślą W drogę miedzy pola Teraz się przebiorę Pogadam Zatańczę By się cieszyć sobą I odnaleźć słowa
Wrocław 22-02-2007
*** W ciszy Kilka słów zakreślę By spamiętać Poprzez sen Twe oczy I w tęsknocie Myśli nie dopieszczę Póki świt Twych ramion Nie odgarnie nocy Sięgnę słowem dłoni Podającej kawę I uśmiechem poproszę O Twoich słów dreszcze Po dwóch stronach stołu Z obu krańców nocy Otulona snami Zapragnę Cię jeszcze
Wrocław 22-02-2007
*** Sierp księżyca Przeciął błękit Na nadgarstku Teraz w spływającym blasku Maczam pióro By zapisać życie W testamencie Na okaziciela Potem Przeczytam scenariusz marzeń I zagram swoją role Do końca
Wrocław 21-02-2007
*** Spotkamy się jutro Ostatni raz Dotkniemy łez Zbudujemy dom W wynajętym pokoju I zapalimy w kominku Samotną świecę Urządzimy bal Na jedna parę Przebrani za czułość I spokój Przy stole Przywita nas chleb z uśmiechem I herbata Dla spragnionych dłoni A potem Podzielimy się oddechem Jutro się spotkamy Pierwszy i ostatni raz Na całe życie
Wrocław 21-02-2007
*** Po drugiej stronie Malowanych tęczą powiek Wschodzi słońce Gdy poderwiesz Rzęsy do lotu Spłoszone Oddechem snu Niosącym ciepło Gdy buszuje we włosach Pościel Tak słodko pachnie Zmęczeniem Skończył się sen I czas zapleść Słodki chleb Zaczynając od stóp I dłoni
Wrocław 20-02-2007
*** Nie doczekałam Spełnienia przepowiedni Znajdując inne słowa Porzucone Obok mojej dłoni Nie znalazłam Poceszenia w Twoich oczach Pogubionych Jak wszystko Co miałam Jutro poproszę znowu Kiedy już odejdziesz
Wrocław 20-02-2007
*** Jakby góry Niosły cień nad sobą Jak płaszcze Chroniac szczyty Przed słonecznym deszczem W marszu Za zachodzącym słońcem Ulotnym jak nasze Człapanie przez życie
Wrocław 20-02-2007
*** Przestrzeń uciekła z pod stóp W ukłonie Kamyków przechadzających się Po zboczach gór Chmury wsiąkły w skałę Srebrnymi żyłami się snując A ja patrzę I nie rozumiem Ostatni błysk błękitu Obiera popiół z ciała By mogła nastać cisza
Wrocław 19-02-2007
*** Nie sięgam ust Ni ciała Odcięty ścianą z koronki Tęsknsz innego Uciekając wzrokiem By nie ulec Namiętności Gorącego oddechu Skradającego się W miejsca niedostępne Śniąc biel kwitnącej wiśni Zakładasz dla mnie Filigran szronu
Wrocław 19-02-2007
*** W echu telewizyjnych ekranów Za dymem pachnącym oddechem Stawiam kraty na granicy snu Pomiędzy Tobą i Mną Już nic nie wróci
Wrocław 19-02-2007
*** /rozstanie/ Znikające obrazy Zabierają pamięć Na spacer w aleję Pachnącą następnym łykiem Gryzących łez Kostki lodu Dzwonią jak kroki Idzie noc Chłód I ucieczka ciepłego oddechu I dłonie I otwarte ramiona I pustka snu Obrazy odchodzą Zabierane zdjęcie po zdjęciu W rytm Mijającego czasu /tęsknota/ Gdy jestem sam Z wieczora Idę w park Z początku Kobietę marzę A potem Kocham się z nią po świt I zawsze Ma twoją twarz I biodra Piersi i dłonie Biegające po moim ciele I usta Pachnące Twoim oddechem /powrót/ Przypadkowo Na przystanku Zmierzyliśmy się na spojrzenia W pojedynku zakończonym Jednym cięciem uśmiechu Nie można cofnąć czasu Można go zapomnieć
Wrocław 18-02-2007
*** Już nie płaczę Za zasłoną odebranych nadziei Patrzę Jak się staczasz Zapominając życie Z każdym słowem Szkoda dla ciebie Moich łez
Wrocław 18-02-2007
*** Nie mogę zebrać myśli Zanim nie siądziesz Popatrzysz I zapytasz o słowa Ciepło słońca Jest inne Gdy je niesiesz w dłoni I powietrze Smakuje inaczej Ale nie pozwolono mi Ciebie kochać
Wrocław 17-02-2007
*** Usiadłem Obok cienia utkanego z zapachu Związany milczeniem Potem Nie znalazłem słów Widząc jak odchodzisz Odprowadzana Rozkołysanym wzrokiem gawiedzi Teraz Pozostały mi tylko słowa
Wrocław 17-02-2007
*** Wczoraj Spotkałem moje śmierć Stworzone złym słowem Z zapomnienia i żalu Siedziało w kącie baru Nad filiżanka nocy Z kadzidłem trzymanym między palcami Rozmyślając Nad napotkanym życiem
Wrocław 17-02-2007
*** Wędruję Po wnętrzu ludzkiego umysłu Niosąc dumnie Spodnie Opuszczone do połowy masztu Jakby w niezdecydowaniu Czy pokazać mężczyznę Czy nędzna imitację Przygodnej kobiety A drzewa płaczą Ptasimi łzami Pac… pac… Próbując poderwać Umysł do lotu
Wrocław 15-02-2007
*** Na pustej ścianie Wisi cień po wyrwanym sercu Tocząc chłód Rozmazany makijaż sufitu Spływa łzami Na obrus nakryty deszczem Parodniowym zarostem Patrzy chleb Sny odeszły Teraz Trzeba wstać I udawać sen
Wrocław 12-02-2007
*** Odnalazłem przyjaźń Kołysząc miłość do wiecznego snu Ale w cierpieniu Uwierzyłaś swej winę I odwróciłaś się do mnie plecami Odsłaniając uczucia Teraz patrzę W otchłań telefonu Włączając i wyłączając Różne pocieszacie Ty milczysz Szczebiotem cyfrowego głosu Po drugiej Stronie wyobraźni A we mnie Coś się budzi I przeciąga Mrucząc rozkosznie I samotnie
Wrocław 10-02-2007
*** /połowa zrozumienia/ Pytasz Gdy milczę Bo boisz się odpowiedzi Pachnącej gruzem Wykopywanym każdym ruchem Gdy w ogrodzie Będziesz sadzić róże I żal Zawijasz w zrozumienie Prosząc Bym pozwolił Ci odejść Milczymy Lecz wciąż rozmawiają Nasze dłonie
Wrocław 10-02-2007
*** Podaję usta Wyrzutem zapomnianych chwil Cierpkim bordo Wyschniętych łez Czy masz jeszcze siłę By to znieść Już jestem… Obok. A ty mnie nie skrzywdzisz. Prawda?
Wrocław 09-02-2007
*** Zamiatacz wiatr Leniwie miotłą obrócił Podrywając upadłe liście By odsłanić plamy ścieżki Pod stopy Proszę nie budzić Zawstydzonych liści Strząsanych dreszczem Gdy tęsknią Koronek szronu Proszę ich nie budzić Jeszcze...
Wrocław 08-02-2007
*** Posplatane drogi Myśli płynących leniwie Odciskają się Dymem owiniętym wokół powietrza Okrągłym inaczej Kiedyś Ulotnie się W waszej pamięci Gdy myśli odejdą A dym się rozwieje
Wrocław 08-02-2007
*** Za oknem Na piętrze Wstał świt Przeciągnął się Rozgarniając chmury Ziewnął ptasim głosem I poszedł Spłukać rose snu A ja leżę Pod białym zboczem I czekam Aż powróci
Wrocław 08-02-2007
*** Myślami Już ze mną byłaś Palcem na wardze Kosmykiem szyi Muśniętej pocałunkiem Wyśniłem rozbudzenie Tej jednej chwili obiecanej Której będziemy tęsknić Więc trwa Nienasycona Do czasu Aż nie zrozumiemy Że będziemu już razem Zawsze Dla tej chwili A za parę lat We troje Pójdziemy w park
Wrocław 08-02-2007
*** Pocałunek smakuje ciszą Ciepłym oddechem I snem Czekającym z wieczora Domowym ognem Skrzącym się w zamykanych oczach I Tobą Rozbudzoną przez świt Pocałunek smakuje ciszą Stęsknioną...
Wrocław 07-02-2007
*** Uliczne muzeum Spieszących do pracy Zapomina sny I skrzydła chroni przed chłodem Woskowe twarze Płaczą deszczem Czekając Na dłoń Która odgarnie szron Budząc dreszcz Ale to jeszcze Nie dzisiaj
Wrocław 07-02-2007
*** Powiedziałaś: Byłeś niezwykły Umysłem i ciałem I tak dokładnie wiesz Jak kiedy i co powiedzieć By zadowolić Prawie każdy w to uwierzy Inni... Docenią Twój kunszt
Wrocław 07-02-2007
*** To spojrzenie Puszystego zwierzaczka Budzącego nieludzką czułość Ale pragniesz Obudzić kobietę Pięknie świadomą Wyrachowaniem Lecz niosąc spełnienie dojrzałe Budzisz pragnienie By to zwinne zwierzątko Wziąść w dłonie
Wrocław 07-02-2007
*** Wzeszło słońce Zawinięte płaszczel odległego lasu W kapeluszu z chmur Wciśniętym na oczy I spieszy się Do pracy Rozjasnić dzień Tęskniącym ciepła Błądzącym w mroku mysli I żyjącym strachem Nie jesteś Bogiem Ale pomagasz go dostrzec W uśmiechu
Wrocław 06-02-2007
*** Spięci Jak bilety tramwajowe Jadące w tym samym kierunku Przez chwilę NIm nie wysiądą Na następnym przystanku Ale teraz Dotykamy sie Spojrzeniem
Wrocław 05-02-2007
*** Uciekam Opadając pyłem Dogasam Wypalony uderzeniem ciszy Zwijającej czas Woda powróci Na pustą plażę Spłukując popiół Zaczekam Wtopiony cieniem w szkło Może ktoś przyjdzie
Wrocław 05-02-2007
*** Patrzysz poważnie Myślami pozując do wiersza Znad szklanki Czerwonych łez Za chwilę wstaniesz Bu krokiem walca Odejść Lecz… Jeszcze nie teraz Teraz patrzysz Zadając pytania Prosząc o myśli A nie odpowiedzi
Wrocław 03-02-2007
*** Uciekłem Tam gdzie nie dojdziecie W plątaninie dróg Tworzonych echem kroków Poprowadzę was W głąb słów Daleko od siebie Za płotem marzeń Jest mój dom Nie otworzycie go Nie kochając Z wzajemnością...
Wrocław 02-02-2007
*** Minął ból Godzący cięciem światła Gdy ziemia podniosła się w strachu By wziąć mnie w ramiona Jak matka Zdążyłem tylko Dostrzec Twoją twarz Przez mgnienie Załzawionym wzrokiem Aniele Który nie otwierasz oczu
Wrocław 01-01-2007
*** /Mój Dom/ Patrzę Na alabaster nieba Przebity kościelną wieżą Z zegarem Przy którym Księżyc wydaje się nieistotny Wieczorny dzwon Upomina By nie odchodzić Więc czekam A wiatr kusi szeptem Opowiadając o ciepłym piasku Chmurach utkanych z gałęzi I ramionach dróg O których śnię Ale teraz Stoję patrząc Jak coraz głębiej Sięgają korzenie
Wrocław 01-02-2007
*** Zawinięta kocem marzeń Tkam szczęśliwe zakończenia A obudzona Nie chcę tłumaczyć łez Czy dlatego boję się umrzeć?
Wrocław 01-02-2007
*** /Jeruszalaim/ Strumyczek łez Wędruje przez pył Zmęczonej twarzy Gdziekolwiek jesteś Kamienne ulice Zapamiętały echem Krok A oliwne drzewa Zaciskają powieki Zapominając płomienie Szukające strawy Za parawanem okien Zmęczone niebo kładzie się spać Na biodra wzgórz A my Idziemy po kamiennym bruku Mijając czas Schodzący w labirynt piwnic
Wrocław 01-01-2007
*** Otoczony ciszą Krzyczę Z kocem na głowie By nikt Mnie nie słyszał Patrząc w oczy Węszę zdobycz Szukając nierównej walki A czasem YTęsknię za porozumieniem By po chwili Ruszyć na żer Ale czułości Nie zdobywa się w walce
Wrocław 31-01-2007
*** Chwilowy błysk zrozumienia A potem WWracamy do zycia Ja - czekając na autobus Ty - do rozmów przy filiżankach I tylko w myśli Została ciepła dłoń A w marzeniach Dotyk ust Spływający kroplami potu Po skórze Wstrzasanej dreszczem To tylko kilka słów Na chłodne dni Taki nasz mały rytułał
Wrocław 31-01-2007
*** Obudziłem się w deszcz By iść w rytmie walca Korowodem tanecznym Mimo stóp Przybitych do ziemi Podrywam sie do lotu W spokój ptasich gniazd Pozawieszanych na betonowych ulicach Wyrastających z wykopów I barykad wyrwanego bruku Tańczę Dla waszego zdziwienia Codzienną szarością Jak płomień komety Podnoszący z zmiemi Wasz wzrok A ja Tylko tańczę
Wrocław 30-01-2007
*** Sprzedawcy marzeń Handlarze złudzeń Przekupnie Kuglarze umarłych snów Skupują dusze Za garść pyłu Z łyżeczką cukru Patrzę Krwawiącym wzrokiem Na sprzedane życie I sumienie Zamienione na liczby Już czas Podnieść z ziemi żebraczy kostur I zmaienić kamień w grudkę chleba Upleść warkocz snu na rozstajnych drogach Wędrując Do nieba
Wrocław 29-01-2007
*** Pokochałem umysł Co słowa pieszczotą Prowadzi przez miejsca odludne Na manowce zwodząc Pokochałem duszę Co skrzydlateym usmiechem Odgarnia mrok Zebrany wokół I ciepłą dłonią Zaprasza w spokój Teraz Czas na nasze ciała
Wrocław 29-01-2007
*** Zapłakałem nad zmierzchem Przelewając smutek Na deszczowe ulice Dreszczem W zaczerwienionych oczach Czeka gwiazda poranna Wenus Skrzydła się zagoją A Ty Będziesz wolna
Wrocław 29-01-2007
*** Czarna błyskawica Uderzyła zimowe niebo Ledwo wyciągając w góre Sękate palce gałęzi I trwa Obiecując pieszczotę Drżacna wietrze Sennego oddechu A my Szukamy ptasich gniazd Na zarosniętych jemiołą drzewach By nauczyć się szczęścia Utonęły słowa W wodospadzie opadających liści I tylko ciepła dłoń Pozostała ta sama
Wrocław 29-01-2007
*** Mijamy się ZMieszani niezrozumieniem Lub strachem Że jesteśmy Zbyt sobie bliscy By później Zza zasłony Podglądnąć Podpatrzeć I śnić balowe sale I tańce Z tobą w ramionach
Wrocław 27-01-2007
*** Dlaczego Dostając to czego potrzebujemy Ciągle chcemy więcej Dlaczego żebrzemy współczucia Płacząc na pokaz Lub na pokaz chowająć łzy I dlaczego krzyczymy samotność Zamiast dotknąć Drugiego człowieka
Wrocław 27-01-2007
*** Ostatnia myśl Odeszła rozczarowana Agonią Szarych komórek Jak Ty Szukając marzeń Nie chciałaś Potocznej miłości Teraz łza Spłukuje kurz Zebrany w czasie Ryjącym na twarzy Pajęczynę Z tęsknoty To nic To tylko Mój czas marzeń
Wrocław 27-01-2007
*** Zamknąłem usta milczeniem Jak do pocałunku By nie peszyć słowem Wędrującym po ciele Coraz głębiej... Zamknęłam oczy Szukając cienia By nie budzić lęku Spojrzeniem Otwierającym marzenia Zamknąłem miłość W klatce obok serca Poczekam
Wrocław 26-01-2007
*** |