Patrząc w niebo
Ukryłam się Po drodze Czekając na wchodzących Schodami do nieba I słucham kroków Wtulona W chłód Podczas gdy serce Odbija się Schodząc w dół Przyszedł sen Podając w wyciągniętej dłoni Kroplę O świcie Będę czekać
Wrocław 24-02-2008
*** /podatek/ Dopisujesz do ceny VAT Napiwek dla Państwa Który zbierają służący A ja płacę Bo myślę, że człowiek z klasą Opłaca każdą służbę I wychodzę Wprost Na chama
Wrocław 12-02-2008
*** /pamiętnik zapałki/ Wyjęłaś mnie z zacisznego pudełka Przetarłaś dreszczem tęsknoty I iskrą rozkoszy Bym mogła zapłonąć I podzielić się ciepłem Teraz Zwinięta wspomnieniem żaru Obracam się w popiół Śniąc Mój pierwszy I jedyny…
Wrocław 12-02-2008
*** /Krzyż/ Mgła zaplotła palce Wokół płomienia ulicznej latarni Jakby chciała Uchwycić jej sen Jak dzikiego ptaka Zasłoniłaś słowa Koronką myśli I milczenia pełnego radości A ja stoje otwierając ramiona Niech mnie ktoś przytuli
Wrocław 11-02-2008
*** Otwarciem oczu Rodzi sie czas Z pierwszym uśmiechem Zapraszając z poduszki Do tańca Na końcu drogi Na tarasie bujanych foteli Zamkniemy oczy Kołysani oddechem I spełnieni odejdziemy w sen Śniąc radość odkrywaną na stryszku I pierwsze wnuki W kołysce przy kominku Było Lub będzie Teraz odpoczywamy w pół drogi W swoich ramionach Nic więcej się nie liczy
Wrocław 11-02-2008
*** /egoista/ Opowiem Ci o sobie... Gdy patrzę w gwiazdy Przez nocny park Widzę Krople śmiechu I spojrzenia morze Zapraszające pogodą Gdy wstaje dzień I znów usta Otwarte do krzyku Gdy prosisz o pieszczotę I mgłę W spojrzeniu Kiedy wstaje słońce Otwierasz przede mną Oczy Umysł I ciało Bym i ja zaznał Oświecenia Zapomnienia I czułości Pachnącego wiosną lasu Wtedy jestem Ba ja... Tak bardzo Ciebie...
Wrocław 11-02-2008
*** Układam cegły Jak słowa Bez uczuć Budując mur kłamstw Pod którym co wieczór Składasz łzy Uwięzieni W rytualnym obowiązku Dzielimy się Na drobne W świetla szklanej kuli Krzyk który słyszysz przez ścianę Nie jest wołaniem o pomoc
Wrocław 06-02-2008
*** Niewyobrażalna rzeczywistość I wyobraźnia nierzeczywista Tańczą Splatając czas Nardzin i śmierci I łamiąc rytm Bosymi stopami Ty i Ja Pokruszone światło gwiazd I mrok Ciepło oddechu I jaśmin rozkwitły z wieczora W niezrozumieniu Niepojęciu W klatce rąk Tańczymy
Wrocław 06-02-2008
*** Obraca się na drugi bok W trzeszczącym łóżku Uładając w nerkach runy Błyskawicami bólu Wróży kolejny dzień Bez miłości
Wrocław 06-02-2008
*** Ofiarny dym Łasi się do stóp Zamknięty jak wy W klatce myśli Wyrwane chwasty słów Dają taki sam plon Jak modlitwa Skazanych na stos Bóg nie już nie pali.
Wrocław 05-02-2008
*** Amor Upuścił łuk Splatając się Rezygnacją kwiatu Boli To co zrobiliśmy Z miłością A morfina Już nie działa
Wrocław 05-02-2008
*** Czekam Na przełęczy snu Patrąc w gwiazdy Które kiedyś Odbijały się W Twoich oczach Widzę jezior Wilgotnie rozchylone wargi I świt Jak rumieniec wstydu Gdzieś tam Przed świtem Bezsenność się jarzy W rozbudzonej pościeli Niosąc oddech Targający włosy A ja Nie znam drogi
Wrocław 05-02-2008
*** Odadłem Ci Każdy dzień I wszystką czułość Tak, że dla mnie Nie zostało nic Nawet słowa...
Wrocław 01-02-2008
*** Chcę się uwolnić Lecz przyzwyczajenie Zaciska place krat Tulac mój bezwład Jak matka Przełączam kanały marzeń Ciesząc się tym Co może się zdarzyć A kurz Zasypuje Twoje ślady I zarasta oczy
Wrocław 31-01-2008
*** Stanąłem w pół kroku I czekam Aż dogoni mnie wczorajszy dzień Ale i on Zatrzymał się w cienu Ustępując drogi Nie pamiętam Ciepła rąk Ani uśmiechu W pustych kieszeniach Podarte kwity wspomnień Znudzone dłonie mielą na pył Pozostały tylko Iskry zdjęć I słowa Przybite do papieru I sen Powracający co noc
Wrocław 31-01-2008
*** /maszyna/ Szept spokijnego oddechu I delikatne ciepło Wtulone w dłonie To wszystko Co mozesz mi dać Dotykam makijażu liter Badając sprężystość ciała Gdy pokazujesz mi Czego pragnę Dlaczego więc Nie masz serca
Wrocław 28-01-2008
*** Samotnie Zawijam się w chłód Wspomnieniem rąk Dotykam Kropli rosy Płynących po twarzy Plama ciepła Pod palcami To tylko rozlana herbata A ból Zsuwający się z dłoni To tylko ... Nie wiem Przyszłaś z zamkniętymi oczami I składając skrzydła Położyłaś się obok Znajdziecie mnie rano
Wrocław 28-01-2008
*** Jeden uwierzył Że strach zapewni pokój Drugi głosił Równość potrzeb Trzeci Leczył wyobrażone choroby A pierwszy z nich Obiecywał wolność Nie posłuchałem A po okolicy Wciąż się kręcą Wszyscy czterej Głupcy apokalipsy
Wrocław 25-01-2008
*** /nie widzę, nie słyszę, nie mówię/ Kiedyś Zdobywaliśmy szczyty Dzisiaj Kładziesz się spać W bujanym fotelu A ja piję Siki gwiazd Sprzedawane za parę kroków Na chłodzie Przez park Czy jutro na prawdę Aż tak Się zmienię?
Wrocław 24-01-2008
*** /piersing/ Ikar upadł Opadając w horyzonty zdarzeń Okrucieństwa Popełnionego na marginesie Pobłażliwie zastąpioną Bajką z pluszowym misiem Na głównym planie Niewinnością dzieciństwa Zasłaniającą kobietę A ja? Czym jest gwóźdź Gdy źle patrzy wam z oczu
Wrocław 24-01-2008
*** Wędrując przez czas Zaglądam w okna I słucham Jak ścigacie zapomnienie I złudę A ja widzę Zachodzące słońce I gałęzie na wietrze Delikatnie szemrzą I chłód płynącej wody Tak miło Chłodzi stopy Zbłądziłem
Wrocław 24-01-2008
*** Napisałem parę słów Żeby zapomnieć Ciszę powoli otwieranych ust I ciepło Gdy dzielisz się oddechem Zamnąłem notes Zamykając słowa Zamkniętego rozdziału Testament na kartce I spojrzałem w oczy Poznając od nowa Twojego zapachu Niecerpliwe palce
Wrocław 24-01-2008
*** Zapraszam do gry Kreską położoną na ciele Ukłonem spojrzenia I słowem Szeptanym przy księżycu Na spacerze Gdy chłód prosi o drżenie A myśli Łaszą się Do nóg Wspinając się Coraz wyżej Splatamy dłonie Gdy kończy się sen I rozchodzimy Każde w swoją stronę
Wrocław 24-01-2008
*** Związałeś mnie słowem Skusiłeś pieszczotą Zabrałeś niebo Trzymane w ramionach Związałeś mnie Bym była Twoja Związałeś Przeciw sobie
Wrocław 23.01.2008
*** Położyłem się spać W zaufaniu Prosząc o kolejny dzień Ciepło słońca Dotykało miękkimi palcami Skóry Schowanej przed nocą A uśmiech Smakował ciało Ranek zatrzymał czas Wieczorem Poproszę znowu
Wrocław 23.01.2008
*** Patrzę Przez ciernie obcych słów Chwilą ciszy Błogosławie stragan Na targowisku rządz Nie ma już strachu Tylko gniew
Wrocław 22.01.2008
*** /decyzja/ Patrzę w słońce I zakrada się myśl nie moja Czy to na pewno Na zawsze I do końca Musze się co dzień decydować Chłód gwiazd ma także Swą moc I swój aromat ziół Niepewność snów I coś Co budzi Pierwotny deszcz A tu? Poranna melancholia Zamieniana Na drobny Deszcz… Słów…
Wrocław 22.01.2008
*** /poprosiłem Cię do tańca/ W koronce walca Uderzenia serca Wybijamy dotykami stóp I motylimi skrzydłami Twoich rzęs Jak rosa potu Całowana z Twego ciała Odwracająca pragnienie Wyprężonym grzbietem Prosisz Bym rządzę położył do snu I powrócił dotyku Powtarzanym echem Wejdę w Twą myśl Wraz z ostatnią nutą I wspomnienie nocy Poniesiesz pod sercem W przeszły świat W radość i śmiech Odnajdziemy się W oczach naszych wnuków Kiedyś… Lecz dziś Tańczymy W cieple serc
Wrocław 22.01.2008
*** Wieczorem, Przy księżycu Przyszała wiosna W podwiązce z liści I kwiatem Pachnącym dawną niewinnością Porzuconą Na wilgotnej od rosy Gałęzi jaśnimu Teraz śpi Ciepłym ciałem Kojąc dreszcze A ja Na poduszcze obok Zwijam w palcach szron Plotąc ciernie Z młodych płatków róż To Twój oddech Czy to tylko Blade lśnienie świtu?
Wrocław 21.01.2008
*** Szarpię smycz By pokazać siłę I stworzyć pozory Że to ja a nie mnie Się prowadzi Poprzez nierówności zycia Odsłaniam zęby Mijając innych W rytuale powitań Na które Nie ma czasu ani miejsca Bo teraz Nie mogę Bo ważniejszym jest Bym napinał łańcuch Wybierając drogę Prowadzony pod rękę Starając sięczłapać W rytm obcasów wybijających na bruku Niecierpliwość Kluczę Czekając na znak Przekazywany bezpośrednio do gardła By nie stracić pozorów By zachować twarz
Wrocław 21.01.2008
*** Pani, Pozwól zapomnieć Trzepot rzęs I zapach Schnących po deszczu włosów I ciepło Śnione wyciagniętą dłonią Wtulone w Twój sen I świt Otwieranych oczu Albo zaberz wszystko I pozwól Obudzić się w niebie
Wrocław 11.01.2008
*** Jeszcze płonę Wezbrana przerwaną pieszczotą I głodna oddechu Sięgam po Twoje usta Mój taniec To ucieczka Którą kuszę Twoje ciało Gdy reszta Leży porzucona Obok łóżka Jak niechciany łach Który przeszkadzał Nacieszyć się dreszczem A potem Nadchodzi świt
Wrocław 4-01-2008
*** W filmach klasy B Geniusz Jest dziełem przypadku Lub alter-ego reżysera Bohatera Kina drogich kontraktów A może to Bóg Wmówił sobie Alter-ego człowieka
Wrocław 4-01-2008
*** Sen czasu Zamiata pusty korytarz Śniąc Rytuał woodoo Przywracający do życia Swing Z za kurtyny świata Rodzący się wokół Jak powstający z grobu Pierwszy raz Gdy zaraził duszę Czarnym światłem rytmu I prostych słów Jakby wstawał Nowy dzień Za kurtyną marzeń Tańczymy nadzy W ramionach pragnień Gdy teraz i tu Ubrani w pozory Maszerujemy grą słów Aż przyjdzie świt I obudzeni brawami Wyjdziemy w noc Roznosząc swing…
Wrocław 31-12-2007
*** Odkładając swój czas Na później Które nie nadeszło Przekonujemy was Że starość Jest warta szacunku Ale wiemy Że nie zasługujemy na litość Czas sączy się kroplami W słony smak Destylarni spojrzenia Zgasło światło W tobie We mnie W nas Zastąpił je Płomień zawieszony w próżni Na szubienicy Ulicznej latarni
Wrocław 31-12-2007
*** Z twarzą zwróconą do słońca Patrzę w radość Na którą Nie mam nadziei Każdy dzień Doprowadzam do końca Całując na dobranoc Odległe marzenie Kiedyś spałem sam A dziś Dziś… Nie mam nadziei
Wrocław 31-12-2007
*** Przybiłem słowa Do kartki papieru Odbierając znaczenia Na waszych oczach Teraz tylko mój sen Spłacacie każdej nocy Odebrałem wam Wolność myśli Popychając Ku prawdziwej wolności Śniąc sen O indywidualności Trzymanej za rękę
Wrocław 25-12-2007
*** Przypominam sobie Oczy kota Szczęśliwego niezależnością Przy moim boku I szept liści Który przedrzeźniał Twój śmiech Lato minęło Teraz czas na sen
Wrocław 25-12-2007
*** Nie będzie słów Pełnych uczucia Zakopanego Żywcem w rozsądku Nie będzie pieśni Bo radość Wyjechała na urlop A pieszczota Przychodzi po zmroku Wślizgując się Wprost ze snu Gdy leżę odwrócony na druga stronę
Wrocław 25-12-2007
*** Patrzę Na odcięte szkłem niebo I płacząc deszczem Tulę twarzdo słońca Gdy na mnie patrzysz A potem Odwracasz wzrok Uderzona Nieopatrznie pomyślanym słowem
Wrocław 14-12-2007
*** Niebo nad miastem I gałąź Jak negatyw błyskawicy Przywiędłej Z jesieni Taki obraz To stan Duszy Jak ja zagubionej Dnieje? Czy to tylko ułuda Prywatnych słońc Niesionych w pośpiechu W sekundę z wieczności Widzących swą drogę Jak wieszcz Przepowiadający na próżno Hamleta Już dnieje Czas Na koniec snu
Wrocław 13-12-2007
|