Same folie filtrujące możemy dostać bez problemu, jednak są one mało trwałe i jeśli chcemy by służyły nam dłuższy czas – musimy przygotować sobie odpowiednie oprawki szklane które będą chronić folie filtru. Rozmiar filtrów zależy od naszego wyboru i od tego jak duże filtry są nam potrzebne. Filtry kolorowe możemy przygotować nieco większe, ale wydaje się, że rozmiar 10x10cm będzie rozmiarem uniwersalnym. Nie musimy także przygotowywać ramek na każdy filtr jaki wymyślimy. Same filie filtrujące możemy trzymać w kopertach, oprawiając je w zależności od potrzeby i od demonstrowanego tematu.

Odpowiednie kawałki szyby zamówimy w warsztacie szklarskim. Do oprawienia filtrów z powodzeniem wystarczy szkło o grubości 3mm. Folie filtrujące będziemy umieszczać między dwoma szybami, więc grubość całego filtru wyniesie około 6mm. Szkło zamawiamy pocięte, jednak przeszlifowanie krawędzi – lepiej (a właściwie – taniej) zrobimy to samodzielnie przecierając każdą krawędź drobnym pilnikiem diamentowym lub kamienną mokrą osełką.

Szyby połączymy przy pomocy plastikowych krawędzi do oprawiania dokumentów. Są to plastikowe szyny przeznaczony do trzymania kilkunastu kartek razem. Do naszych potrzeb doskonale nadadzą się profile o grubości bindowania -6-7mm. Z profili tych wycinamy krawędzie – przycinając je pod kątem 45 stopni. Przy cięciu trzeba uważać, bo plastik z którego są zrobione – dość łatwo pęka. Dość dobre rezultaty daje nacięcie listwy ostrym nożem „od ekierki” a następnie przycinanie małymi norzycami do blachy.

Same filtry foliowe kupimy bez problemu w intenecie. Jako filtry kolorowe doskonale nadają się filtry foliowe do reflektorów PAR. Komplet takich filtrów, w zależności od liczby kolorów oraz od wymiarów – kosztuje od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych. Folie filtrujące możemy łączyć tworząc dodatkowe filtry.

Folię przycinamy do wymiarów tafli szkła i umieszczamy między dwoma szybami. Następnie zakładamy krawędzie. Listwy bindujące zakładamy na szybę w miejscu w którym listwa się zaczyna. Następnie przesuwamy ją „na miejsce” a następnie zakłada „na wcisk”. Jako drugą listwę – zakładamy tą – „po przeciwnej stronie”.

Oprócz filtrów kolorowych, warto przygotować sobie także filtry polaryzacyjne i dyfrakcyjne. Tu niestety koszty są trochę większe. Arkusz formaty A4 z folii polaryzacyjnej – kosztuje około 50zł. Przy filtrach o wymiarach 10cm x 10cm – wystarczy na przygotowanie sześciu takich filtrów. Folia polaryzacyjna jest zazwyczaj sprzedawana jako folia samoprzylepna. Musimy pamiętać, że jeżeli będziemy chcieli uzyskać wysoką przejrzystość filtru – musimy folię na szkło przykleić. Niestety nie jest to łatwe i lepiej poprosić o pomoc kogoś to już to robił, bo klejenia raczej nie daje się poprawić. Oderwanie przyklejonej folii jest trudne i zarówno warstwa kleju jak i sama folia polaryzacyjna – mogą się uszkodzić.

Oprócz filtrów kolorowych, polaryzacyjnych czy dyfrakcyjnych, w ten sam sposób możemy sobie przygotować matówki i ekrany. W matówkach możemy użyć kalki technicznej natomiast w przypadku ekranów doskonale sprawdzi się papier na którym możemy nadrukować podziałkę –zarówno milimetrową jak i kątową (dla różnych odległości źródła od ekranu.

W takich samych oprawach możemy też przygotować szczeliny do pokazywania dyfrakcji, oraz lustra półprzepuszczalne – tu musimy poeksperymentować z folią lustrzaną. Możemy też oprawić zwykłe lustra. Zestaw uzupełni omawiane już na naszych łamach – niewielkie akwarium w którym będziemy mogli umieszczać substancje optycznie aktywne – czyli takie które wpływają na polaryzację światła – na przykład roztwór cukru.

Budując zestaw do demonstracji na lekcjach czy też do zabawy na zajęciach pozalekcyjnych – warto przygotować sobie także zestaw mniejszych filtrów. Tu zamiast samodzielnego oprawiania – możemy sięgnąć po oprawki do przezroczy, które od czasu do czasu pokazują się na pchlim targu. Najlepiej jeśli dostaniemy takie w których przezrocze było chronione cienką warstwą szkła.